„Święta, święta, a po świętach…w góry!”
Jak pomyśleli, tak zrobili. Sześciu wspaniałych z DA Na Brzegu na swój cel obrało Gorce i już 27.12 rozpoczęło wspinaczkę na zaśnieżony Turbacz. Dotarli po zmierzchu zmęczeni, ale suche skarpety i Msza święta szybko postawiły ich na nogi. Następnego dnia okrakiem wskoczyli na szczyt, by zrobić sobie zdjęcie z dumną flagą powstania wielkopolskiego i już po chwili wędrowali z plecakami dalej. Szlakiem nie dla mięczaków, bo po kolana w śniegu! Tym razem u kresu trasy stała Gorczańska Chata, która przywitała ich herbatą i gitarą. Tak, jak poprzedniego dnia, wieczór przyniósł Mszę świętą oraz trochę rozmyślań nad dziełami ks. Tischnera. 
Po nocy spędzonej jeden obok drugiego na drewnianych pryczach wstali i mając poczucie goniącego ich już czasu zeszli do Ochotnicy. W najdłuższej wsi Polski (zdziwieni, że taki ranking w ogóle istnieje) złapali autostop do Nowego Targu i stamtąd przez Kraków wrócili do Poznania, by w nim przywitać Nowy Rok.
Zobaczcie jak naszym śmiałkom wędrowało się przez tych kilka dni! 😀

Podziel się