MODLITWA SODALICJI ŚWIĘTEJ JADWIGI KRÓLOWEJ

ŚWIĘTA JADWIGO KRÓLOWO!
PATRONKO NASZA!
ORĘDOWNICZKO PRAWDY I DOBRA,
STRAŻNICZKO CHRZEŚCIJAŃSKIEJ KULTURY I OBYCZAJÓW,
PANI PIĘKNA I MIŁOSIERNA
BĄDŹ NAM WZOREM ŚWIECKIEJ ŚWIĘTOŚCI.
TY, KTÓRA PATRZYŁAŚ OCZYMA WIARY
I CZYNIŁAŚ ZGODNIE Z TYM, CO CI BÓG OBJAWIŁ – 
UPROŚ NAM U CHRYSTUSA, NASZEGO PANA
WIARĘ ŚWIATŁĄ I ŻARLIWĄ,
I ŁASKĘ, BYŚMY ŚWIADECTWEM ŻYCIA I SŁOWEM
MOGLI DZIELIĆ SIĘ WIARĄ Z INNYMI. AMEN.

PANIE, JEZU CHRYSTE,
ZA WSTAWIENNICTWEM ŚWIĘTEJ JADWIGI KRÓLOWEJ
PROSIMY CIĘ …

 

LITANIA DO ŚWIĘTEJ JADWIGI KRÓLOWEJ (1)

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. 
Chryste, usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. 
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami 
Synu odkupicielu świata, Boże, 
Duchu Święty, 
Święta Trójco, Jedyny Boże,

Święta Maryjo, Matko Bolesna, módl się za nami 
Święty Józefie, 
Święty Janie, 
Święty Pawle, 
Święty Marku, 
Święty Augustynie, 
Święty Wacławie, 
Święty Stanisławie,

Święta Jadwigo Królowo, módl się za nami 
Pani Wawelska i nasza, 
Uległa Bogu we wszystkim, 
Wpatrzona w Ukrzyżowanego, 
Przez wiarę widzą, 
Gorliwa krzewicielko wiary i mądrości, 
Władczyni łącząca ziemskie królowanie z Królestwem Chrystusa, 
Apostole prawdy i dobra, 
Jednocząca narody we wspólnym szukaniu Boga, 
Wzorze świeckiej świętości, 
Szafarko pokoju, 
Pani piękna i miłosierna, 
Ratująca z biedy duchowej, 
Mario i Marto w jednej osobie, 
W cichości znosząca upokorzenia i potwarze, 
Matko, kształtująca swoje oddanie w krzyżu, 
Orędowniczko matek i wzorze oczekujących potomstwa, 
Strażniczko chrześcijańskiej kultury i obyczajów, 
Wierna Służebniczko Obecnego Boga,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie 
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie 
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami

P. Módl się za nami święta Jadwigo Królowo. 
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Boże, życie wiernych i chwało pokornych, 
Ty uczyniłeś świętą Jadwigę Królową gorliwą krzewicielką wiary i miłości, 
spraw za jej wstawiennictwem, abyśmy się stali apostołami prawdy i dobra. 
Przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, 
który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, 
Bóg przez wszystkie wieki wieków.

LITANIA DO ŚWIĘTEJ JADWIGI KRÓLOWEJ (2)

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson
Chryste usłysz nas,Chryste wysłuchaj nas
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami
Synu odkupicielu świata Boże, zmiłuj się nad nami
Duchu Święty, Boże zmiłuj się nad nami
Święta Trójco, jedyny Boże zmiłuj się nad nami

Święta Jadwigo Królowo módl się za nami
Służebniczko Boga i ludzi
Ozdobo Kościoła Świętego
Patronko ojczyzny naszej
Wzorze sprawujących władzę
Orędowniczko zgody i pokoju
Znaku żywej wiary
Drogowskazie ludzkiej nadziei
Apostołko pojednania i miłości
Misjonarko Litwy i Rusi
Odnowicielko Akademii Krakowskiej
Fundatorko wielu Świątyń
Matko duchowa kapłanów
Opiekunko słabych i cierpiących
Pocieszycielko wdów i sierot
Ostojo biednych i ciemiężonych
Przykładzie życia małżeńskiego
Przewodniczko rodziców i wychowawców
Opiekunko studentów
Obrończyni godności człowieka
Zwiastunko jedności narodów

Abyśmy nie podcinali korzeni naszej wiary i tradycji narodowej Uproś nam u Boga
Abyśmy nigdy nie poddawali się zwątpieniu i rozpaczy 
Abyśmy nie grzeszyli przeciwko miłości Boga i bliźniego 
Abyśmy wyrzekli się pijaństwa i innych złych skłonności 
Abyśmy chronili życie, także życie dzieci nienarodzonych 
Abyśmy wszystkie swoje obowiązki i prace podejmowali w poczuciu służby 
Abyśmy z Tobą w niebie mogli oglądać Boga Abyśmy nieustannie rozwijali w sobie miłość i cześć do Matki Boga i ludzi 
Abyśmy naszą chrześcijańską codzienność przemienili w żywe świadectwo wiary, nadziei i miłości

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Przepuść nam Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata Wysłuchaj nas Panie 
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata. Zmiłuj się nad nami

Módl się za nami Święta Królowo Jadwigo, abyśmy się stali godnymi obietnic Pana Chrystusowego.

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym, co nam objawiasz, za Jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Przez zasługi Chrystusa Ukrzyżowanego i Jej wierność proszę Cię o potrzebną łaskę………………….

DROGA KRZYŻOWA O ŚWIĘTEJ JADWIDZE KRÓLOWEJ

WSTĘP
Mój przyjacielu! Jesteś młody, lub w kwiecie wieku pełen energii, nadziei, marzeń, planów na przyszłość… Żyjesz w świecie, w którym wiele można osiągnąć: sukces, pieniądz, kariera, wygoda… Szczęście o wielu twarzach… To wszystko – jak mówią media – masz w zasięgu ręki… A może już te marzenia są za tobą. Ale czy ta rzeczywistość w której żyjesz daje ci prawdziwe szczęście? Czy jesteś zadowolony ze swojego życia? 
Spróbuj dzisiaj zatrzymać bieg swego życia na chwilę, spróbuj wyciszyć się zaglądając do dna swego serca. Posłuchaj, co ono ci mówi. 
Twoje serce od początku twojego życia bije dla Boga i najbardziej pragnie Jego miłości. Dlaczego? Bo tylko Jego miłość jest prawdziwa, bo tylko On kocha do końca i tylko On daje siły, by osiągnąć życie wieczne. 
Św. Jadwiga Królowa odkryła to w swoim życiu i dziś zaprasza cię do przejścia z nią drogą pełną trudu, wyrzeczeń i samozaparcia. Weź odważnie swój krzyż. Razem z nami będzie szedł Jezus Chrystus. 
1. Sąd nad Jezusem
Pomyśl sobie, co mógłbyś teraz z twojej zycia, coś najdroższego oddać Panu. Czy stać cię na to, by Bogu coś ofiarować?
Św. Jadwiga mówi:
Ja wyruszyłam na drogę krzyżową w wieku 8 lat. I często na swoich barkach niósł mnie mój najdroższy Bóg. Wiadomo było, że będę królową, bo od wczesnego dzieciństwa mnie do tego przygotowywano. Nie wiedziałam jednak, czy zostanę u siebie – na Węgrzech, czy udam się do nieznanej mi wtedy jeszcze Polski. Inni za mnie o tym decydowali. Bałam się tego, co Zycie niosło. Kiedy zapadły decyzje, wyruszyłam w nieznaną podróż do Polski i już wtedy zawierzyłam całą swoją przyszłość Jezusowi Chrystusowi. Całą moją nadzieję pokładałam w Nim, a moją siłą była wiara. 
(chwila ciszy)
Czy ty spróbujesz oddać dziś swoją nieznaną przyszłość Temu, który zawsze cię kocha i mówi do ciebie: ,,Nie bój się, wierz tylko”. 
2. Jezus bierze krzyż
Na pewno nie lubisz, gdy problemy cię przerastają, gdy wszystko wali się na głowę, gdy masz już dość życia w bezsensie, w beznadziei… Czy pomyślałeś kiedykolwiek, że jest to twój krzyż?
Św. Jadwiga mówi:
Od dnia koronacji mówiono do mnie ,,Najjaśniejsza królowo”. Składano mi pokłony, darzono czcią. Ale oprócz tego, jako 10-letnia dziewczynka miałam podejmować ważne decyzje, rozwiązywać trudne sprawy. Bycie monarchą wiąże się z odpowiedzialnością za kraj i naród. Tylko z Jezusem mogłam wziąć krzyż wszelkich królewskich obowiązków i tylko z Nim mogłam dzień po dniu nieść to wszystko, co mnie przerastało. 
(chwila ciszy)
Czy zgodzisz się nie narzekać od dzisiaj na swoje braki, niedociągnięcia, niezrealizowane plany, zmarnowane pomysły? Weź proszę krzyż swoich codziennych obowiązków i idź chwila po chwili razem z Jezusem, który ciągle zaprasza cię: ,,Pójdź za mną”.
3. Pierwszy upadek Jezusa
Czy lubisz, gdy inni przyczyniają się do tego , że się chwiejesz lub wkładają na ciebie ciężar ponad twoje siły? Co czujesz, gdy znowu ci nie wyszło? Upadłeś, choć naprawdę się starałeś…
Św. Jadwiga mówi:
Mi również nie były obce takie chwile. Jako młoda, niedoświadczona królowa – upadałam wiele razy. Gdyby nie pomocna dłoń moich doradców, byłoby mi bardzo trudno. Jednak w tych moich porażkach, wzlotach i upadkach zawsze czułam obecność Chrystusa. Każdego dnia w Eucharystii szukałam ratunku i wsparcia, a modlitwa była moją siłą do przetrwania wszelkich życiowych burz. 
(chwila ciszy)
Czy podasz teraz swoją dłoń Chrystusowi i pozwolisz, by cię podniósł? On nigdy nie pozostawi cię samego, bo powiedział: ,,Odwagi, Ja jestem. Nie lękaj się”.
4. Jezus spotyka swoją Matkę
Co dla ciebie znaczy słowo ,,matka”? Czy chciałbyś, żeby ona teraz przy tobie była i przytuliła cię? A może nawet nie chcesz o niej słyszeć, bo jesteś młody, samowystarczalny i twierdzisz, że sam sobie dasz radę w życiu? A może za nią tęsknisz bo już nie żyje. Twoja matka. Tyle ci dała
Św. Jadwiga mówi:
Gdy miałam 13 lat, moja matka odeszła z tego świata. Korona, bogactwo, zaszczyty – nic nie było w stanie zastąpić mi tej jedynej matczynej miłości. Moje serce wypełniłam wtedy miłością do matki Jezusa. Swoje życie, plany i całą przyszłość swoją i całego narodu oddałam Matce Niebieskiej. Chciałam, by Ona była przede wszystkim Królową Polaków.
(chwila ciszy)
Czy zgodzisz się dzisiaj zawierzyć swoje życie Matce Jezusa? A może chciałbyś dziś innymi oczyma popatrzeć dziś na swoją matkę? Może podziękujesz jej za wszystko, przeprosisz, a może po prostu powiesz, że ją kochasz…
I nie zapominaj, że Jezus mówi ci z krzyża: ,,Oto Matka twoja” 
5. Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi
Na pewno masz przyjaciół, znajomych. Lubisz, gdy cię wspierają, doradzają, pocieszają w trudnościach mówiąc: „Nie jesteś sam”. Czy zastanawiałeś się nad tym, że jesteś odpowiedzialny za relacje, które budujesz? Za przyjaciół, znajomych? Czy jesteś z nimi z przyzwyczajenia, obowiązku, czy z miłości? 
Św. Jadwiga mówi:
W moim zamku na Wawelu było wiele bliskich mi osób. Pomagali mi, kiedy zaszła potrzeba i pocieszali w chwilach trudnych. Miałam przyjaciół, którzy pomagali mi nieść krzyż moich królewskich obowiązków, którzy z miłości do ojczyzny i do królowej byli gotowi oddać życie – by tylko prawda zwyciężyła. Tak, jak Jezus Szymonowi krzyż, tak i ja swoim doradcom powierzałam sprawy narodu. 
(chwila ciszy)
Spróbuj w najbliższym czasie porozmawiać ze swoim przyjacielem o prawdzie waszej przyjaźni. ,,Miłuj nie słowem i językiem, ale czynem i prawdą.” 
6. Weronika ociera twarz Jezusa
Czy zdarzyło się w twoim życiu, że ktoś podał ci dłoń w potrzebie? Może zaskoczył cię życzliwym gestem, uśmiechem, bezinteresownym dobrem… ?
Św. Jadwiga mówi:
Jako królowa chciałam być dobrym człowiekiem. Uczyłam się tego od najmłodszych lat – od rodziców i od mojego kochanego Boga. Bo Jezus szedł przez życie dobrze czyniąc. Rozdawał miłość i pokój, leczył, pocieszał. Ja też z całego serca pragnęłam tak żyć. Dzień po dniu, przy boku męża, w natłoku wielkich i trudnych spraw narodowych, wśród wielu problemów, które były ponad moje siły uczyłam się ofiarnej miłości od Chrystusa Ukrzyżowanego. Tylko On mógł otworzyć moje serce i napełnić je swoją dobrocią tak, bym, ja innym mogła służyć. 
(chwila ciszy)
Spróbuj i ty czynić dobro w swoim życiu. Każdego dnia kontynuuj przygodę z Chrystusem, który proponuje ci: ,,Wszystko, cokolwiek byście chcieli, aby ludzie wam czynili, i wy im czyńcie”.
7. Drugi upadek Jezusa
Na pewno znajdujesz swoim życiu wiele spraw, o których trudno ci mówić. Dzisiaj skłamałeś, bo tak było wygodniej, wczoraj ukradłeś, bo inni też kradli, a jeszcze wcześniej wypiłeś kolejny niekontrolowany kieliszek alkoholu, bo nie wypadało odmówić… 
I nie wiesz już co robić. Wiele razy próbujesz powstawać, starasz się i znowu upadasz… 
Św. Jadwiga mówi:
Na dworze królewskim nie żyje się beztrosko. Najbardziej zasmucały mnie zdrady tych, którzy przy moim boku decydowali o sprawach narodu. Nie umiałam też obojętnie patrzeć na zwaśnione narody, wrogie nastawienie do Polski, niepotrzebne walki i przelaną niewinną krew. Aby dobrze rządzić Polską i Litwą, od Chrystusa ukrzyżowanego czerpałam pokój dla siebie i niosłam Go między ludzi i narody. Wiem, że to On mnie podnosił z wszelkich upadków.
(chwila ciszy)
Pamiętaj, że nie ma w twoim życiu takich upadków, z których Bóg by cię nie podniósł; nie ma takich grzechów, których by ci nie przebaczył, bo On do końca cię umiłował. 
8. Niewiasty płaczą nad Jezusem
Czy zastanawiałaś się kiedykolwiek nad sensem cierpienia? Czy wiesz, że jest ono wpisane w każde życie? Kiedy ostatni raz płakałeś nad sobą? 
Św. Jadwiga mówi:
Królowa też wie, co to łzy. Moje oczy płakali nad tymi, którzy Boga nie znali i Boga nie kochali. Na Litwie i Rusi pogan były tysiące. Wiedziałam od dziecka jakim darem jest dla mnie chrzest i wiara chrześcijańska, dlatego całym sercem pragnęłam, aby inni tez poznali naukę Jezusa Chrystusa i byli zbawieni. Nie umiałam tez żyć spokojnie patrząc na krzywdę biednych i słabych w moim kraju. Cierpienie było wpisane w moje życie, ale było ono dla mnie źródłem łask od Zbawiciela. On przychodził mi z pomocą i pocieszał tak, jak kiedyś płaczące niewiasty. 
(chwila ciszy)
Spójrz dzisiaj inaczej na swoje małe dolegliwości i niewygody. Nie narzekaj, ofiaruj wszystko Jezusowi i z Nim zawsze zwyciężaj. Twoje cierpienie niech będzie świadectwem wierności Bogu. Jezus poucza: ,,Kto chce pójść za mną, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje”. 
9. Trzeci upadek Jezusa
Są takie chwile w życiu człowieka, że ma się wszystkiego dosyć. Może i w twoim takie były? Życie straciło sens, wszystko stało się nic nie warte, nikt nie potrafił ci pomóc. Czy pomyślałeś wtedy o nadziei? A może ten najcięższy upadek stanie się kiedyś twoim największym zwycięstwem? 
Św. Jadwiga mówi:
Dla króla i całego narodu zawsze ważny jest potomek – następca tronu. Te myśli nie dawały mi spokoju. Mój stan zdrowia pozostawiał wiele do życzenia. Poza tym do codziennych trosk dochodziły na Wawel wieści o zaborczych Krzyżakach i o tych, którzy na skutek ich polityki ciągle ponosili szkody. Klęcząc przed ukrzyżowanym zawsze ufałam, że mogę w swojej największej rozpaczy mieć nadzieję. Wiedziałam, że tylko dzięki tej Ukrzyżowanej Miłości powstanę, przetrwam i mężnie pójdę dalej. 
(chwila ciszy)
Twoje życie też może już dziś nabrać nowego blasku. Sakrament pojednania podnosi z każdego upadku. Modlitwa pod krzyżem doda ci sił i odwagi. A Jezus czeka i przywraca ci na nowo nadzieję mówiąc: ,,Wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim Go poprosicie”. 
10. Jezus z szat obnażony
Czy myślałeś kiedyś, jaki naprawdę jesteś? Czy znasz swoją słabość i grzech? Co cię trzyma, że nawet w sakramencie pojednania nie chcesz siebie obnażyć? Boisz się stanąć w prawdzie przed Bogiem i sobą samym? 
Św. Jadwiga mówi:
Na swoim dworze dbałam o to, by ci, którzy mnie otaczali, mieli światłe umysły i byli ludźmi roztropnymi. Ceniła zawsze i wszędzie prawdę, bo tylko żyjąc w prawdzie mogłam Boga prosić o wsparcie. Szkoły, klasztory, uniwersytety i fundacje, to wszystko po to, by ludzie byli mądrzejsi, by głosili naukę Chrystusa, tam, gdzie był jej głód. Uważałam, że człowiek bogaty w mądrość Bożą żyje w prawdzie, kocha ją i dzieli się nią z innymi. Nie brakowało jednak w kraju i za granicą takich, którzy fałszowali o mnie prawdę plotkami i pomówieniami, szkodząc w ten sposób całemu narodowi. Świadoma prawdziwej rzeczywistości składałam cierpienia u stóp krzyża. Skoro Ciebie Jezu obnażono, nie oszczędzono również mnie. 
(chwila ciszy)
Spróbuj i ty żyć od dzisiaj w prawdzie i kochać ją. Jeśli usłyszysz o sobie niesłusznie coś złego lub ktoś będzie zdzierał z ciebie boleśnie szaty wad, grzechów i przyzwyczajeń, szepnij tak, jak twój Zbawiciel: ,,Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią”. 
11. Jezus przybity do krzyża
Jeśli lubisz chodzić na skróty i wybierać to, co łatwe i przyjemne; jeśli pchany urokiem reklam wybierasz to, co nie zawsze jest zgodne z twoim sumieniem, ale tempo życia nie pozwala ci się nad tym zastanawiać, nie masz czasu, pamiętaj, że twój Bóg nie skrócił drogi krzyżowej, szedł wytrwale do celu, by odnieść zwycięstwo. 
Św. Jadwiga mówi:
Moje życie jako królowej nie było usłane różami. Każdy dzień przynosił nowe sytuacje, nowe zdarzenia. Trzeba było sądzić poddanych, pomagać biedakom, jednać wrogo nastawionych, nieustannie rezygnować z planów życia prywatnego, by dobrze pełnić obowiązki monarchy. Taki scenariusz pisało mi życie i wiem, że mogłam to wszystko unieść niosąc swój krzyż ze Zbawicielem. Miłość Chrystusowa nie pozwalała mi się cofać przed żadnym poświęceniem i ofiarą. 
(chwila ciszy)
Spróbuj od dzisiaj traktować odpowiedzialnie zadania swojego życia. Pracuj rzetelnie i uczciwie, abyś w przyszłości usłyszał od Pana: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię”. 
12. Śmierć Jezusa na krzyżu
Pomyśl przez chwilę, czym dla ciebie jest śmierć. Jak patrzysz na nią dzisiaj? Czy byłbyś gotowy umrzeć teraz dla ojczyzny, dla bliźnich, dla Boga? 
Św. Jadwiga mówi:
Prawdziwe życie monarchy jest ciągłym umieraniem. Trzeba umierać każdego dnia dla swojego królestwa, dla poddanych i tych najbliższych, których się bardzo kocha. Jako królowa tez musiałam walczyć ze swoimi słabościami, uwalniać się od egoizmu i przyzwyczajeń. Często stawałam przed wyborem: ja czy naród, moje życie, czy dobro ludu? I Bóg pomagał mi wybierać właściwie. Wszelkie trudne decyzje otaczane były modlitwą i składane u stóp Jezusa Ukrzyżowanego. Swoją pozycję, talenty, życie prywatne od początku złożyłam na ołtarzu jako ofiarę dla Boga. Obdarowana Chrystusową wolnością mogłam miłować i służyć mojemu ludowi. 
(chwila ciszy)
Nie bój się poświęcać siebie, aż do cna, aż do śmierci dla wyższych wartości. Bądź dobry, uczciwy, nieś prawdę i pokój. To twoje zadanie, jakie otrzymałeś dzisiaj na lekcji ofiarnej miłości. Zadanie trudne, bo stawia wymagania, ale łatwe, bo zawsze możesz liczyć na podpowiedź Jezusa Chrystusa. On mówi ci dzisiaj: Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie. 
13. Ciało Jezusa złożone w dłonie Matki
Czy masz świadomość, że jesteś dzieckiem Kościoła, a Kościół twoją najczulszą matką? Czy zdarzyło ci się, że Twoja matka płakała kiedyś wobec twoich młodzieńczych wybryków? Tak samo płacze Matka – Kościół, kiedy odchodzisz od Boga w swoim myśleniu i postępowaniu. 
Św. Jadwiga mówi:
Byłam wdzięczna swoim rodzicom, że tyle starań poczynili, by mnie wychować w wierze chrześcijańskiej i dać odpowiednie wykształcenie. To dzięki nim potrafiłam od młodości umiłować krzyż, by później unieść ciężar wielorakich zadań. Dzięki wierze mogłam połączyć w jedną całość życie apostolskie, małżeńskie i dworskie. Dzięki zawierzeniu Matce Najświętszej rozumiałam jaka jest rola matki i królowej. Jak Maryja miłowała swojego Syna, tak ja od Niej uczyłam się miłować i służyć Kościołowi i Ojczyźnie. 
(chwila ciszy) Niech pragnieniem twoim na zawsze będzie ukochać Boga ponad wszystko i służyć Mu w bliźnich z sercem pełnym dobra, piękna, mądrości i miłosierdzia. On od dawne mówi ci: ,,Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.”
14. Złożenie Jezusa do grobu
Przypomnij sobie, jak reagujesz, gdy Bóg proponuje ci ciszę i milczenie? Może zagłuszasz Go wybierając hałas tego świata? Czy potrafisz zamilknąć, by usłyszeć Jego głos? Czy umiesz przestać działać, by wejść w ciszę z nadzieją spotkania Go? Czy zachowujesz nadzieję w chwilach po ludzku beznadziejnych?
Św. Jadwiga mówi:
Moja wiara nakazywała mi mieć odwagę i nadzieję. Wśród tego wszystkiego, co niosło królewskie życie na Wawelu, nadzieja nigdy nie zgasła. Bóg był przy mnie, a ja przy Nim. Starałam się w codzienności szukać i wypełniać Jego wolę, aby wszystko było na chwałę Boga. ,,Miłuj i czyń” mówiło mi serce. Nie ma w życiu chwil, które byłyby puste. Zawsze wypełnia je Boża miłość i Boża obecność. Wiara sprzeciwia się beznadziei. Moje rządy mogły przynosić zwycięstwa tylko dzięki Jezusowi Chrystusowi, który pokonał śmierć i zmartwychwstał, który pełnił wolę Ojca do końca i przez to zwyciężył. 
(chwila ciszy)
Bądź pewien, że i ty zwyciężysz z Jezusem Chrystusem, jeżeli wejdziesz na drogę pokornej miłości. Spróbuj teraz zostać w ciszy. Uklęknij przy Ukrzyżowanym Chrystusie i porozmawiaj z Nim. On bardzo cię kocha takiego, jakim jesteś i proponuje: ,,Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty” i prosi: ,,Nie śpiesz się”. Zawsze jest czas, by powiedzieć: Panie mój, wybacz, że zapomniałem o Tobie. Teraz wracam i chcę być inny. Pomóż mi być świętym. AMEN.

ZAKOŃCZENIE
Św. Jadwigo Królowo – módl się za nami !!!!!
Upraszaj nam u Boga potrzebne łaski…
Ojcze nasz ……
Zdrowaś Maryjo….
Chwała Ojcu…. 
WIERZĘ W BOGA OJCA…

NOWENNA DO  ŚWIĘTEJ JADWIGI KRÓLOWEJ 

Święta nasza Królowo, Jadwigo, ucz nas dzisiaj – na progu trzeciego tysiąclecia – tej mądrości i tej miłości, którą uczyniłaś drogą swojej świętości. Zaprowadź nas, Jadwigo, przed Wawelski Krucyfiks, abyśmy jak Ty poznali, co znaczy miłować czynem i prawdą, i co znaczy być prawdziwie wolnym. Weź w opiekę swój naród i Kościół, który mu służy, i wstawiaj się za nami u Boga, aby nie ustała w nas radość.

[Jan Paweł II, Homilia kanonizacyjna]

Bóg daje nam swoich umiłowanych przyjaciół – świętych za szczególnych orędowników i wzór przyjaźni z Nim samym. Mają nam oni pomagać w spotkaniu z Chrystusem, bo wszyscy jesteśmy do tego powołani. A przyjaciół Bóg wysłuchuje chętnie, bo ich prośby są zgodne z Jego wolą, dotyczą spełnienia Jego odwiecznego planu i szczęścia ludzi. Wśród wielu świętych, do których się uciekamy w różnych potrzebach, jest ta pełna młodzieńczego wdzięku Jadwiga Andegaweńska, imponująca męstwem wiary i roztropnością mędrców. Średniowieczna święta kanonizowana w ostatnich latach XX wieku jest dla nas dowodem, jak ponadczasowa jest Ewangelia i jak przyjaźń z Chrystusem czyni człowieka przewodnikiem dla innych w każdym czasie.

Św. Jadwiga przemawia do nas przede wszystkim swoją głęboką wiarą, która pozwalała jej stale pamiętać o Chrystusie i w każdej sytuacji liczyć się z Jego wolą i obecnością. Z tej wiary rodziła się w niej pokora wobec Boga i człowieka, a co za tym idzie miłosierna mądrość rządzenia i troski o człowieka. Dostrzegając te cechy jej duchowości, rozpoznajemy w niej niezwykłe światło i pomoc dla współczesnego człowieka, który często ma niewystarczającą świadomość obecności i roli Pana Boga, wskutek czego nie potrafi zrozumieć, rozwijać i bronić własnej godności.

W tej nowennie prośmy św. Jadwigę, by wyjednała nam łaskę głębszej więzi z Chrystusem i przyczyniła się do tego, by nasze nawrócenie służyło innym w przemianie ich życia. Starajmy się przez to nabożeństwo i podjęcie szczerych postanowień wyprosić potrzebne łaski, dla których odprawiamy tę nowennę.

JAK ODPRAWIAĆ NOWENNĘ

Nowennę można odprawiać w dowolnej potrzebie przez dziewięć dni po sobie następujących, najlepiej dziewięć dni poprzedzających wspomnienie św. Jadwigi: 30 maja – 7 czerwca przed wspomnieniem kanonizacji (8 czerwca) lub 8 – 16 lipca przed wspomnieniem dnia śmierci (17 lipca). Chcąc należycie odprawić nowennę, dobrze jest zachować poniższe wskazania:

* Nowennę odprawiamy ku czci Chrystusa za wstawiennictwem św. Jadwigi, przez którą ukazuje nam On najważniejsze cnoty chrześcijanina i uczy nas je wypracowywać. Prośmy więc Pana o łaskę ściślejszej więzi z Nim na wzór Świętej i o to, by tak, jak jej zawierzenie Chrystusowi zaowocowało dobrem dla innych, także i nasze życie przez większe oddanie się Bogu przyczyniło się do uzyskania jakiegoś szczególnego dobrodziejstwa, o które prosimy w tej nowennie.

* Aby prawdziwie łączyć się z Chrystusem i tak jak św. Jadwiga z Nim spełniać swoje zadania idąc przez życie, starajmy się każdego dnia uczestniczyć we Mszy świętej, a przynajmniej ostatniego dnia nowenny przystąpić do Komunii świętej.

* Każdego dnia rozpoczynamy nabożeństwo Modlitwą wstępną na każdy dzień.

* Czytamy rozważanie przeznaczone na każdy dzień, pobudzając swoje serce do naśladowania Świętej.

* Odmawiamy dołączoną do każdego rozmyślania stosowną prośbę i codziennie podejmujemy dołączone postanowienie.

* Modlitwę zamyka litania do św. Jadwigi.

* Jeśli nowennę odprawia się we wspólnocie, to na zakończenie można zaśpiewać jedną z podanych pieśni o św. Jadwidze Królowej.

DZIEŃ PIERWSZY

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Królowa uległa Bogu we wszystkim

Kiedy poznajemy życie św. Jadwigi, pięknej i młodocianej władczyni, zastanawia nas tajemnica jej świętości. Podziwiamy ją za wszystko, co uczyniła dla Korony Polskiej, dla Litwy i innych narodów Europy. Dziękujemy Bogu za jej mądrość i zdolność przewidywania, talenty tak znaczące u polityka. Ale w tych spektakularnych posunięciach monarchy najbardziej zdumiewa to, że nic nie przypisywała sobie, lecz wszystko uzależniała od Boga. Czuła się w pełni poddaną Chrystusa, jedynego Króla, którego miłości doświadczała i nie chciała jej zawieść.

Jej życie, chociaż tak jak przystało na dziecko królewskie, było już wcześniej przez rodziców zaplanowane ze szczegółami, to jednak potoczyło się zupełnie inaczej. Jadwiga odczytała w nim wolę Boga, któremu niczego nie chciała odmówić. W tym duchu posłusznie opuściła kraj, w którym się urodziła i jako ośmioletnia dziewczynka przybyła do Polski, by w wieku lat dziesięciu objąć odpowiedzialność za nową ojczyznę. Dla Chrystusa zrezygnowała też z uprzednich planów małżeńskich, gdyż ważniejsza od jej osobistego życia była ewangelizacja Litwy. Dlatego też oddała rękę księciu litewskiemu, nie znanemu jej wcześniej, wychowanemu w obcej dla niej kulturze i znacznie starszemu. Wtedy dopiero Jagiełło przyjął chrzest i otworzył drzwi wierze katolickiej na wschód.

Źródła historyczne mówią o bezgranicznym przywiązaniu Jadwigi do Boga i Jego woli: „Odrzucała nawet rzeczy dozwolone i odpowiednie dla stanu królewskiego, z obawy, że one Boga obrażają” [J. Długosz, Roczniki…]. Czyniła tak z miłości do Chrystusa i z Jego pomocą podejmowała trudne decyzje: „Spędziliśmy bardzo wiele bezsennych nocy, rozważając jak przywieść do skutku zamysł serca; wreszcie pokładając zamiar w Panu postanowiliśmy” [Akt fundacyjny…].

Z Bogiem rozważała wszystko i Jemu powierzała siebie w codziennych utrapieniach, gorliwie troszcząc się o poddanych, których uważała przede wszystkim nie za swoją własność, ale za dzieci Boga, którym służyła jak samemu Chrystusowi. Jemu to zawdzięczała swoje małe, może nikomu nieznane, ale też i wielkie zwycięstwa. Zauważmy, jak ta święta Królowa, która dysponowała niezwykłymi możliwościami w świecie, nie zapomniała nigdy, komu należy się wdzięczność i cześć najwyższa. Ani cierpienia, ani blaski doczesne nie przysłoniły jej tej Miłości jedynej i pewnej – Chrystusa Pana. Uczmy się od niej posłuszeństwa Bogu, zwłaszcza w sprawach, które mogą wymagać od nas ofiary i decyzji ponad siły. Na naszej pokornej uległości Bóg buduje zawsze większe dobro. Od właściwej decyzji uczynionej w wierze zależy często szczęście wielu.

Modlitwa

Święta Jadwigo, ucz nas zawsze wybierać wolę Boga!

Panie Jezu Chryste, Ty przez przykład św. Jadwigi dałeś nam poznać, co to znaczy szukać Królestwa Bożego ponad sprawy tego świata, wartości duchowych ponad przemijającymi, pochwały od Ciebie a nie od ludzi, pomóż nam zgadzać się szczerym sercem na codzienne zadania ze względu na Ciebie.

Postanowienie

Postaram się dzisiaj chętnie wypełnić to, co będzie dla mnie niewygodne a konieczne. Będę tak czynić coraz częściej.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ DRUGI

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga wpatrująca się w Ukrzyżowanego

Do najbardziej typowych wizerunków św. Jadwigi należą te, które ukazują królową pod krzyżem. Nie dziwi nas to, gdyż świętych epoki średniowiecza często przedstawiano u stóp krzyża na znak ich współ-czucia z Chrystusem i wejścia na Jego drogę ofiary.

Jadwiga, za którą chcemy iść w tej nowennie, chętnie kontemplowała tajemnicę cierpienia Jezusa, klęcząc pod krzyżem. Czyniła to tak często, że zachowała się w ludzkiej pamięci w tym swoim zapatrzeniu w Ukrzyżowanego. Pisano o niej, że godziny spędzała na modlitwie w katedrze wawelskiej przed wizerunkiem cierpiącego Chrystusa. Pod tym krzyżem uczyła się posłuszeństwa Bogu i miłości do człowieka. W tym miejscu prowadziła swoje rozmowy z Chrystusem i podejmowała ważne decyzje, nie tylko osobiste, ale przede wszystkim polityczne. Być może to był sekret jej niezwykłego panowania. Osobista „zażyłość” z Chrystusem ukrzyżowanym nie polegała bowiem tylko na współ-czuciu z Jego cierpieniem, ale przede wszystkich na czerpaniu mocy z Jego miłości do Kościoła.

Tradycja mówi, że Ukrzyżowany miał do niej powiedzieć: „Czyń co widzisz” (fac quod vides), co oznacza, że radził jej postępować tak, jak to mogła dostrzec oczyma wiary, wpatrując się w Niego, oddającego siebie w ofierze za ludzi z miłości do nich. Krzyż był dla niej szkołą służby człowiekowi i najbardziej humanitarnej polityki, która polegała na odsłanianiu prawdy najczystszej i miłości najpewniejszej, to znaczy Boga. A dokonywało się to nie w nauczaniu, lecz w codziennej służbie ludziom i w trosce o ich prawdziwe dobro, jakim jest poznanie Boga i wiara, a nie tylko dobra materialne, o których zresztą pamiętała w swojej królewskiej odpowiedzialności. Ukrzyżowany uczył ją, że człowiek jest stworzony do rzeczy wyższych niż tylko radości doczesne, skutkiem czego „w jej przekonaniu królestwo ziemskie było wygnaniem” [St. ze Skarbimierza, Kazanie…]. Dobra nieprzemijające osiąga się w wielkiej wolności prowadzącej aż do ofiary z życia, bo uczeń Chrystusa nie lęka się tych, którzy zabijają ciało, ale raczej tego, który może zagrozić duszy, czyli szatana (por. Łk 12, 4). Dlatego Jadwiga nie cofała się przed żadnym wyrzeczeniem ani cierpieniem, które mogło przynieść i przynosiło zawsze korzyści dla innych. Za św. Pawłem powiedzielibyśmy, że dopełniała braki udręk Chrystusa dla dobra Jego ciała (Kol 1, 24).

Naśladowanie Ukrzyżowanego wiąże się zwykle z ascezą. Święta była klasyczną córką epoki, w której żyła. Kroniki Długosza przytaczają informacje, że: „W dniach Wielkiego Postu i Adwentu umartwiała ciało włosiennicą i osobliwą wstrzemięźliwością”. Z pewnością na skrajną ascezę nie pozwalały jej warunki dworskie i godność królewska, której także ze względu na Boga, od którego pochodzi władza, należał się odpowiedni honor i okazałość. Dlatego podejmowała te praktyki dyskretnie, bez wyróżniania się, przede wszystkim w tych okresach, kiedy cały Kościół upodabniał się do cierpiącego Oblubieńca. Był to też wyraz jej pokory i mądrości oraz właściwego rozeznania swojej roli i powołania. Widać głęboko zapadły jej w serce rady Chrystusa, który przestrzegał przed próżną ostentacją w praktykach pokutnych i uczynkach miłosierdzia czynionych tylko dla siebie, dla własnej sławy i zaspokojenia ambicji. Ona pragnęła być w tym doświadczeniu krzyża tak ukryta przed współczuciem i pochwałą tego świata, jak ogołocony z chwały Chrystus, na którego Bóg Ojciec dopuścił jeszcze na koniec doświadczenie całkowitego osamotnienia. A „żeby jeszcze dokładniejszej próbie poddać jej cierpliwość, zesłały na nią niebiosa ciężkie choroby, przeróżne cierpienia i była poddawana doświadczeniom jak złoto w tyglu” [Stanisław ze Skarbimierza, Kazanie].

Miłość ukrzyżowana to miłość przede wszystkim cierpliwa (por. 1 Kor 13, 4), która potrafi czekać, ufając mądrości i miłosierdziu Boga. Jakże nam wiele brakuje do takiej miłości! Przecież często lękamy się cierpienia, oburzamy się przed jego przyjęciem, bo niesprawiedliwe albo – co najgorsze – obwiniamy samego Boga za rzekomą obojętność wobec cierpiących ludzi, zwłaszcza tych ewidentnie niewinnych, jak dzieci lub osoby starsze czy od urodzenia niepełnosprawne. Tylko niekiedy, a czasem nawet po długo trwających doświadczeniach, dociera do nas obraz cierpiącego dla nas i za nas Chrystusa, zupełnie niewinnego, świętości prawdziwie nieskalanej grzechem. W Nim dopiero, takim właśnie czystym i poniżonym przez cierpienie i śmierć, dostrzegamy ideał prawdziwej miłości – wolnej, bezinteresownej i hojnej. W tej słabości objawia się moc, która staje się potem mocą świętych. Z niej czerpała Jadwiga, jak relacjonuje Stanisław ze Skarbimierza: „On z wysokości swego tronu wspierał ją w cierpliwości, albowiem wiele znosiła w ukryciu” [Stanisław ze Skarbimierza, Kazanie…].

Modlitwa

Święta Jadwigo, wyproś mi u Jezusa ukrzyżowanego cierpliwą i wyrozumiałą miłość!

Panie Jezu Chryste, ukrzyżowany za nasze winy, Ty uczysz nas przez św. Jadwigę Wawelską, jak nie przesłaniać sobą blasku Twojej męki. Proszę Cię przez pośrednictwo tej Świętej, otwórz moje serce i oczy na zbawczy sens cierpienia i uchroń mnie od pokusy zabezpieczania się przed trudnościami i od lęku przed cierpieniem.

Postanowienie

Dzisiaj szczególnie nie przeoczę możliwości ofiary w ukryciu. Dołożę starań, by miłość własna nie umniejszała wartości tej ofiary. Dopilnuję, by każdego dnia moja intencja do wyrzeczeń była czysta.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ TRZECI

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga adorująca Chrystusa obecnego w Eucharystii

Niełatwe, przeniknięte ofiarą życie św. Jadwigi nie byłoby święte, gdyby nie było złączone z Chrystusem i z Jego jedyną skuteczną i miłą Bogu Ofiarą. Często widywano Królową u stóp czarnego Krycyfiksu w katedrze i przed Najświętszym Sakramentem. W obecności Chrystusa dojrzewały jej decyzje, które wydawały imponujące i trwałe owoce. Mamy w nich udział do dziś. Na czym polegał sekret Jadwigowej medytacji i adoracji? Od niej samej tego nie wiemy, ale po błogosławionych skutkach Jej modlitwy możemy się przekonać, że była świadoma miłości i bliskości Boga. Rozpoznawała je w krzyżu, a w pełni doświadczała w Eucharystii. Rozumiała, że Chrystus cierpiał i umarł nie tylko po to, by uwolnić człowieka z grzechu, ale by się z nim zjednoczyć, by już nic nie mogło zniszczyć tej przyjaźni, do której Bóg człowieka powołał. Poznanie Boga Odkupiciela prowadziło ją do Jego Osoby w Najświętszym Sakramencie. Znane było jej przywiązanie do tej wyjątkowej obecności Chrystusa w Eucharystii, której nic nie może zastąpić.

O jej gorliwości w wielbieniu Boga bliskiego tu na ziemi w Najświętszym Sakramencie, świadczy troska o to, by kult Chrystusa eucharystycznego trwał nieprzerwanie. Sama nie mogąc tego czynić stale ze względu na pełnione obowiązki, rozumiała tych, którzy pochłonięci rozmaitymi zajęciami nie mogli się od nich oderwać. Czuła jednocześnie powinność dziękczynną wobec Boga, którego miłości i dobroci wciąż doświadczała. Pragnęła, by i inni mieli taką możliwość. Postarała się więc o swoiste zastępstwo. Ustanowiła wspólnotę duchownych mężów, kapłanów, którzy, śpiewając psalmy, trwali na modlitwie przed Bogiem w imieniu jej samej i innych. Tak powstało kolegium szesnastu psałterzystów, których w tym celu zwolniła z wszystkich obowiązków duszpasterskich i zapewniła utrzymanie wraz z mieszkaniem w domu na wzgórzu wawelskim. W ten sposób uczyniła z katedry ośrodek nieustannej czci Chrystusa nie tylko przez sprawowaną liturgię, ale przez wielbienie Go w czasie, gdy jej nie sprawowano.

To był wielki znak jej osobistej wiary i czci Chrystusa obecnego w Eucharystii. Czyniąc w stołecznej katedrze tak osobliwe i żywe centrum Eucharystii, ukazała, że życie codzienne musi się opierać o tę Boską realną obecność, a tym samym wskazała prawdziwe źródło życia człowieka i narodu.

Czy dla nas, ludzi współczesnych, nie jest to przykład i zachęta, by więcej doceniać ten niezwykły dar Bożej obecności? Starajmy się nie skąpić czasu dla Boga, bo On jest jego Panem i dawcą. Któż mógł mieć więcej obowiązków niż król? A chociaż miał wielu współpracowników, to jednak nikt nie mógł odjąć mu trosk i odpowiedzialności. Jadwiga była królem, a jednak wciąż pamiętała, kto naprawdę jest jej Panem i Jemu poświęcała najwięcej uwagi. Nie mamy więc nic na swoje usprawiedliwienie, gdy popatrzymy na jej przykład. Pozostaje jedynie przemyśleć nasz codzienny stosunek do Boga żyjącego z nami tak blisko i dającego nam Siebie, byśmy każdego dnia w Nim zwyciężali. Starajmy się chętnie pamiętać o Nim, o codziennej modlitwie, o potrzebie adoracji i bycia z Nim sam na sam w ciszy, o radosnym przyjmowaniu go w Eucharystii.

Modlitwa

Święta Jadwigo, ucz nas miłować Chrystusa!

Panie Jezu Chryste, Ty przez św. Jadwigę wskazujesz nam prawdziwe pragnienie Ciebie i troskę o rozwój miłości do Ciebie. Za jej przyczyną proszę Cię o łaskę głębszego zrozumienia, że nie ma nic droższego ponad Ciebie. Daj mi pragnienie szukania Ciebie tam, gdzie jesteś, a przede wszystkim w Najświętszej Eucharystii.

Postanowienie

Postaram się dzisiaj po rozważeniu tego słowa, znaleźć 15 minut na adorację Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, a jeśli to będzie niemożliwe, to poświęcę ten kwadrans na rozważanie przypowieści o zaginionej owcy (Łk 15, 1-7), ukazującej miłość Chrystusa do każdego człowieka. Będę często, a najlepiej codziennie znajdywać taki czas wyłącznie dla Boga, by dziękować Mu za Jego miłość i uwrażliwiać się na nią.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ CZWARTY

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga widząca oczyma wiary

Wiara pozwala nam poznawać Boga, człowieka oraz stworzony świat w inny sposób niż tylko naturalny i rozumowy. Dzięki łasce wiary możemy dotrzeć do Bożego zamysłu i sensu naszego istnienia. Wiara pozwala widzieć rzeczy niejako do końca i z większą swobodą czynić sobie ziemię poddaną (por. Rdz 1, 28), do czego nas upoważnił Stwórca. Nie sądźmy jednak, że wiara to tylko poznawanie i myślenie. Znakiem prawdziwej wiary jest odpowiednia postawa wobec Boga i ludzi. A tą jest miłość. Uczeń Chrystusa „widzi” inaczej i „czyni” inaczej niż niewierzący. Wiarę człowieka można poznać po jej owocach, jakimi są uczynki z miłości.

Św. Jadwiga wprowadza nas swoim życiem w świat wiary. Patrząc na życie świętych, zaczynamy rozumieć, że na wszystko można spojrzeć inaczej, gdy weźmie się pod uwagę Chrystusa. Ona była świadoma Jego obecności i poprzez Niego odczytywała swoje powołanie. Godziła się na rzeczy trudne, bo były one słuszne dla sprawy Bożej. Jej wiara była widoczna w gorliwej pobożności, w trosce o człowieka, a przede wszystkim w dostrzeganiu jego potrzeb duchowych i w prowadzeniu polityki z miłością i wrażliwością. Patrzenie na człowieka w duchu wiary prowadziło ją do głębokiej świadomości obcowania z Chrystusem w Jego szczególnych sługach, jakimi są duchowni: kapłani, biskupi i papież. Jej niezwykłe oddanie namiestnikowi Chrystusa było wyrazem wiary w szczególną obecność Boga w Kościele.

Tę głęboką wiarę Jadwiga wyniosła z rodzinnego domu, w którym uczyła się czci wyrażanej modlitwą, uczestnictwem w liturgii i wspomaganiem Kościoła przez fundacje i sanktuaria. Sama kontynuowała to jako król Polski. Cała odpowiedzialność za decyzje przypadała na jej dziewczęce barki. Chyba nic bardziej niż bliskość Chrystusa i wiara w Niego pomagały jej trwać w męstwie i wierności. Bez wiary w Boga mogła albo popaść w zależność od wpływowych i starszych doradców, albo doświadczyć frustracji z powodu nieudolności nie przygotowanej jeszcze i zbyt młodej natury. Jadwidze nie przydarzyło się ani jedno, ani drugie, bo w centrum jej życia był Chrystus, który otwierał ją na takie okoliczności, które sam dyskretnie zsyłał dla jej wsparcia.

Popatrzmy teraz na koniec jej życia, kiedy urodziła swoją pierworodną córeczkę Elżbietę Bonifację i za kilka dni ją utraciła. Jaka wiara była w niej jako matce, że pogodziła się z tym całkowicie, a wcześniej jeszcze, jakby w proroczej intuicji, uświadomiła najbliższych co do swojego skromnego i otwartego na wszystko oczekiwania na rozwiązanie. Przeżywała ten radosny dla każdej matki czas w dużym skupieniu ze względu na Pana Boga, któremu zawierzyła całkowicie, niezależnie od tego, co dla niej dopuści. Pisano o niej, że: „Odsunęła od siebie przepych świecki i nie chce z niego korzystać teraz, w niebezpieczeństwie śmierci, którą często zwykł powodować poród, że Panu Niebios, który pozbawiwszy ją hańby bezpłodności […] nie chce się podobać w blasku drogich kamieni i złota, ale w skromności i łagodności” (J. Długosz, Roczniki…).

My z kolei dzisiaj wiemy, że jej niespełnione do końca macierzyństwo fizyczne znalazło swoją doskonalszą jeszcze kontynuację w jej duchowym macierzyństwie wobec narodów Europy. Uczmy się od niej łagodnego przyjmowania trudności życiowych i dostrzegania w nich głębszego zamysłu Boga. Starajmy się odkrywać także pomoce, jakie Bóg nam zsyła w tych okolicznościach, dając w nich szansę na zwycięstwo, i z przekonaniem wiary angażować się w budowanie Królestwa Bożego, którego wprawdzie nie widać, ale które pośród nas jest. Żyjmy tak, jak byśmy na oczy widzieli Niewidzialnego (por. Hbr 11, 27).

Modlitwa

Święta Jadwigo, prowadź nas drogą ufnej wiary, która nie pyta, „dlaczego?” !

Panie Jezu, Ty przez św. Jadwigę przybliżasz nam siebie jako Dobrego Pasterza, który czuwa nad najmniejszym szczegółem naszego życia. Bądź miłosierny dla naszych zwątpień i niepotrzebnych pytań, a w swojej łaskawości dodaj nam ducha dziecięctwa i bezwarunkowego zawierzenia Twojej niepojętej mądrości.

Postanowienie

Postaram się dzisiaj przeżyć dzień bez skargi i narzekania, a w trudnych chwilach z wiarą wzywać Twojego imienia, błogosławiąc Je za niepojętą dla mnie mądrość, która przez utrapienia prowadzi do radości zwycięstwa i trwałych zasług dla innych i dla siebie.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ PIĄTY

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga, Pani piękna i miłosierna

Kronikarze i piewcy świętości Jadwigi pisali o niej: „Twarz miała bardzo piękną, ale piękniejsze były jej obyczaje i cnoty” (J. Długosz). „Dobrocią i miłosierdziem szafowała wśród potrzebujących […] Widzieliśmy i poznaliśmy jej niezwykłą urodę, jej ujmujący sposób mówienia, jej szlachetny ród, ale jeszcze szlachetniejsze obyczaje” (Stanisław ze Skarbimierza). Najbardziej znane legendy o św. Jadwidze opowiadają o jej czułym sercu, wrażliwym na ludzkie nieszczęścia i biedę. Święta Królowa często rozdawała jałmużnę, a gdy przechadzała się ze swoimi dwórkami po ulicach Krakowa, pochylała się nad proszącymi o pomoc żebrakami, potrafiła dać pieniążka głodnym żakom, a co najbardziej wzruszające, że nawet u tych, którzy przez skromność nie prosili, dostrzegała zakłopotanie i smutek, na które reagowała miłosierdziem. Tak na przykład murarzowi, który pracował przy budowie kościoła Karmelitów na Piasku, dawnych Garbarach, podarowała drogocenną spinkę na leczenie chorej żony. Innym razem kmieciom wielkopolskim, którym niesłusznie odebrano ziemie i dobytek, nie tylko poleciła natychmiast wyrównać straty, ale spytała: „Kto im łzy powróci?”, chcąc przez to zwrócić uwagę nie tylko na stronę materialną, którą zawsze da się jakoś zrekompensować, lecz na bolesne przeżycia i godność człowieka, które o wiele trudniej wyrównać. Właściwie może uczynić to jedynie Bóg, bo to „On zapisuje nasze życie tułacze i przechowuje nasze łzy w swoim bukłaku” (por. Ps 56, 9). Takich zdarzeń na pewno było wiele, skoro układano o tym liczne legendy.

Miłosierdzie Jadwigi stało się widoczne także przez liczne fundacje szpitali dla ubogich, których ślady pozostały jeszcze do dzisiaj w Bieczu, w Krakowie czy w Sandomierzu. Sama te szpitale uposażała, a co więcej, chodziła tam opatrywać chorych, bo widziała w nich oblicze cierpiącego Chrystusa, któremu chciała przynieść ulgę i Jego samego w nich pielęgnowała. Wiara i miłość do Chrystusa otwierała jej serce na potrzeby ludzi, którym spieszyła z pomocą jak matka. Podziwiać w niej można wrażliwość, hojność i kobiece, Maryjne wręcz wyczucie i wstawienniczą troskę. Pisano o niej: „Widzieliśmy bowiem, że była matką duchownych, dobrodziejką wdów, pocieszycielką sierot, tarczą ubogich, ucieczką pokrzywdzonych, orędowniczką odsuniętych sprzed oblicza naszego króla. Tym wszelako, których niegdyś lękiem napełniała osoba króla i przerażała jego sprawiedliwość, ona swoim osobistym wstawiennictwem przynosiła radosną ulgę” (Stanisław ze Skarbimierza).

Św. Jadwiga była wierną uczennicą i służebnicą Maryi, którą czciła w tajemnicy Nawiedzenia, w tajemnicy Matki nawiedzającej ludzi i niosącej im Syna, Żywego Boga. Czasem tak niewiele potrzeba, by przynieść ulgę drugiemu. Nie musimy nawet mieć tyle możliwości materialnych, co Jadwiga, bo największym darem, jaki można ofiarować to miłość, która wyraża się przez dobre słowo, uśmiech, czas czy dobrą radę. Uczmy się od Jadwigi, Pani pięknej i miłosiernej, naśladować Maryję, Królową i Matkę Miłosierdzia, uczmy się Jej miłosiernymi oczami patrzeć na drugiego człowieka, i z pokorą bez wyniosłości udzielać pomocy, która nie poniża drugiego, lecz przypomina mu o jego królewskiej godności.

Modlitwa

Święta Jadwigo, otwieraj mi oczy i serce na potrzeby drugiego człowieka!

Panie Jezu Chryste, Ty nauczyłeś św. Jadwigę dostrzegać ludzką biedę i przynosić ulgę w cierpieniu z miłością i mądrością. Naucz mnie myśleć o drugich bardziej niż o sobie i chętnie dzielić się z nimi tym, co otrzymuję od Ciebie dla ich duchowego wzrostu, a jeśli taka Twoja wola, dla polepszenia także i doczesnej sytuacji człowieka.

Postanowienie

Postaram się dzisiaj uczynić coś dla bliźniego, nawet najdrobniejszą rzecz z intencją Maryjnej miłości i ze świadomością odkrywania oblicza Chrystusa w tym człowieku. Może to być zwyczajna codzienna rozmowa czy kontakt z bliskimi albo, jeśli będzie taka okazja jakiś dobry uczynek. Będę to podejmować częściej.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ SZÓSTY

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga Królowa żyjąca na wzór ewangelicznej Marii i Marty

Kto naprawdę naśladuje Chrystusa, ten zauważy w Nim ideał równowagi między modlitwą i czynem. Jezus żył pośród ludzi, nauczał ich i dobrze im czynił, a jednocześnie był nieustannie zjednoczony z Ojcem. Oddalał się nawet na górę lub w miejsca odosobnione, by sam na sam z Ojcem rozmawiać. Trzy lata Jego publicznej działalności były poprzedzone trzydziestoletnim życiem ukrytym, w którym dominowała modlitwa i cicha praca razem ze św. Józefem w intymności nazaretańskiego domu. A potem jeszcze jeden etap przygotowania do zewnętrznej aktywności – radykalny czas na pustyni przez czterdzieści dni, w duchowej konfrontacji z władcą ciemności. Tego nas uczy sam Mistrz zanim poznamy Jego spotkanie z Marią i Martą (por. Łk 10, 38-42). Maria w kontemplacyjnym zasłuchaniu, jakby modlitwa i Marta serdecznie krzątająca się wokół umiłowanego Gościa. Pierwszej z tych postaw Chrystus nadał decydujące znaczenie, jako „najlepszej cząstce”, która zapewnia jakość wszystkim innym działaniom. Bez miłości do Chrystusa i uległości Jego woli żadne działanie nie ma sensu. Jest jak „wielkie kroki poza drogą”, poza tą Drogą, którą jest On – Jezus Chrystus.

Co do Jadwigi, to wiemy, że ewangeliczny model życia Marii i Marty był jej szczególnie bliski. W tym duchu naśladowała Chrystusa, oddając Mu się całkowicie na modlitwie i w codziennym jednoczeniu się z Jego Ofiarą, jak Maria i w służbie człowiekowi na wszystkich odcinkach życia jak Marta. Patrząc na życie Królowej i chcąc ją podtrzymać w tej trzeźwej równowadze ówczesny teolog Henryk z Brzegu, zwany Bitterfeld, zadedykował jej swoje dziełko o życiu czynnym i kontemplacyjnym, w którym zapewnia, „że życie aktywne bez kontemplacji nie przebiega właściwie”. Modlitwa i zacieśniająca się zażyłość z Chrystusem jest dla życia aktywnego inspiracją, mocą, a zarazem upragnionym wytchnieniem przeżywanym w komunii z Panem.

Św. Jadwiga, która uczestniczyła w tak licznych dziedzinach życia i tak bardzo brała sobie do serca sprawy swoich poddanych, doświadczała brzemienia życia, które osładzał jej Bóg bliski w Osobie Chrystusa. Bitterfeld tak pisał do niej w swoim traktacie: „Po licznych trudach i troskach, puchar Waszej goryczy, którego w życiu aktywnym musicie kosztować, pogrążywszy się w kontemplacji zmieszacie wreszcie ze słodką obecnością Boga, która wszak tym większą zwykła sprawiać radość, z im większym zapałem ktoś tej obecności pragnie myślą czystą”. Ta duchowa równowaga przejawiała się w decyzjach Jadwigi, które podejmowała i realizowała po uprzednim modlitewnym dialogu z Ukrzyżowanym. To, co jej na modlitwie pozwolił zrozumieć, „zobaczyć” oczyma wiary, to starała się czynić. „Czyń co widzisz” miała usłyszeć, jak podaje tradycja, od Chrystusa z Czarnego Krucyfiksu w katedrze wawelskiej.

Ten sam autor zachęcał Królową do męstwa i wiary jak Mojżesz, który rozmawiał z Bogiem jak z przyjacielem, a jednocześnie był skutecznym przewodnikiem życia narodu wybranego w czasie przełomu, kiedy to niewola egipska ustąpiła miejsca ziemi obiecanej, i jak Noe, na wzór którego powinna była, wolna od trosk, odpoczywać niekiedy jak gołębica razem z nim w arce i nie obawiać się, że „chęć odpocznienia na stałe w arce uczyni ją bezpożyteczną dla trzody, a zarazem ciągłe dążenie do przebywania na zewnątrz arki nie dozwoli jej pragnąć oddzielenia się od prawdziwego Noego, Jezusa Chrystusa”.

Tak więc w Jadwidze widzimy wzór chrześcijańskiej równowagi i prawdziwej mistyki, która zakłada realne zakorzenienie się w życiu Boga poprzez wiarę, modlitwę i sakramenty oraz wypływające z tego pragnienie dzielenia się tymi darami przez czyny miłości wobec ludzi. Stąd tyle uwagi Jadwiga poświęcała ewangelizacji i trosce o Kościół, a także różnym dziełom miłosierdzia. Zasłuchanie w słowa Pana pozwalało jej z pokojem wnikać i przyjmować to, co z Jego woli stawało się jej udziałem w sensie troski o narody i bezpieczne życie ludzi.

Modlitwa

Święta Pani Wawelska, uproś mi u Boga łaskę wierności codziennej modlitwie i poznawania Chrystusa z Jego Słowa!

Panie Boże Wszechmogący, Ty w świętej Jadwidze dajesz nam przykład harmonijnego scalenia modlitwy z czynem, pozwól mi cierpliwie odkrywać Twoją wolę co do wszystkich moich planów oraz pielęgnować modlitwę we wszystkich okolicznościach życia.

Postanowienie

Postaram się dzisiaj uczynić coś dla bliźniego, nawet najdrobniejszą rzecz z intencją Maryjnej miłości i ze świadomością odkrywania oblicza Chrystusa w tym człowieku. Może to być zwyczajna codzienna rozmowa czy kontakt z bliskimi albo, jeśli będzie taka okazja jakiś dobry uczynek. Będę to podejmować częściej.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ SIÓDMY

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga troszcząca się o wiarę

Kto wie, czy największą troską Jadwigi jako króla nie było staranie o wiarę i godność człowieka, skoro te najwybitniejsze dzieła jej panowania mają ścisły związek z Bogiem i duchowym wymiarem ludzkiego życia. Sama wychowana w głęboko religijnej rodzinie Ludwika Węgierskiego, który także fundował sanktuaria Maryjne, od początku była wrażliwa na sprawy wiary i na los człowieka. Najbardziej znaczącym owocem jej życia była ewangelizacja i chrzest Litwy. Sama nigdy tam nie pojechała, ale jej dyskretna troska o młody Kościół na tych ziemiach wyrażała się przez fundacje i wyposażanie kościołów, posyłanie misjonarzy i kształcenie duchownych, między innymi w Pradze, gdzie zakupiła specjalny dom dla nich, żeby mieli się gdzie zatrzymać podczas studiów.

Jadwiga była bardzo przewidującą i roztropną władczynią. Wiedziała, że głoszenie Ewangelii i praca duszpasterska wymaga nie tylko wiary i gorliwego serca, ale i przygotowania, czyli solidnej wiedzy, która jest niezastąpiona w konfrontacji z wyrafinowaniem rozumu, z pogańskimi praktykami, magicznym myśleniem i naiwnością prostych ludzi. Zależało jej, by duszpasterze byli wykształceni i przygotowani do tego zadania.

Św. Jadwiga miała niezwykły dar rozumienia łączności wiary z życiem codziennym i wszystkimi dziedzinami wiedzy. Tak jak bez Boga nic nie ma sensu, tak też i nauka bez odniesienia do jedynej prawdy, jaką jest Bóg, nie jest wiarygodna. Jej zasługą jest utworzenie Wydziału Teologicznego w Akademii Krakowskiej, przez co ubogaciła polską naukę o ważną dziedzinę opartą na Bożym Objawieniu i wniosła ducha prawdy do nauk wyzwolonych. Odnowienie Akademii Krakowskiej pod tym względem przyczyniło się również do tego, że zarówno duchowni polscy, jak i wywodzący się zza wschodniej granicy mogli zdobywać umiejętności u siebie i o wiele bliżej.

W trosce o rozwijanie pobożności i ducha wiary Jadwiga zabiegała, by wierni mieli jak najlepszy dostęp do Słowa Bożego. Większość ludzi, podobnie jak i teraz, nie znała łaciny, by swobodnie czytać teksty Pisma Świętego i rozumieć wszystkie modlitwy na Mszy świętej. Na jej prośbę więc dokonano pierwszego przekładu Psalmów na język polski, które ukazały się w bogato zdobionej formie jako Psałterz Floriański. W ten sposób pierwsza księga biblijna stała się dostępna w języku ojczystym i przydatna w modlitwie.

Zdumiewa nas mądrość i odwaga tej młodej władczyni, która konsekwentnie budowała Królestwo Chrystusa na ziemi i z nim zespoliła swoje ziemskie panowanie. Jej mądrość przejawiała się w tym, że uznała wiarę i miłość do Boga za źródło prawdziwego pokoju i właściwych relacji społecznych. Troska o wiarę i niezawodny przykład życia samej królowej sprawiły, że Korona Polska doszła do rozkwitu nieporównywalnego już z żadną inną epoką.

Warto naśladować św. Jadwigę w przestrzeganiu Chrystusowej rady: Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane (Mt 6, 33). Zwłaszcza przy dzisiejszym zamęcie wartości musimy koniecznie pamiętać, co jest naprawdę pierwsze.

Modlitwa

Święta Jadwigo, wyjednaj mi łaskę szczerego poznawania Chrystusa w wierze i umiejętności życia w stałej łączności z Nim przede wszystkim poprzez liturgię.

Boże Ojcze Wszechmogący, Ty dałeś nam w św. Jadwidze wzór wiernego służenia Chrystusowi i Kościołowi poprzez krzewienie wiary i świadectwo życia. Spraw, byśmy za Jej wstawiennictwem umiłowali Twoją wolę i Twoje dzieła bardziej niż własne nawet bardzo interesujące plany.

Postanowienie

Będę dzisiaj modlić się o umocnienie wiary i ofiaruję dzisiejszy dzień w intencji wszystkich dzieł jadwiżańskich, by w swojej działalności umiały stawiać dobro zbawcze ponad dobra doczesne.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ ÓSMY

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga krzewicielką pokoju

Dzisiaj wiele się mówi o pokoju. Ujawnia się wielka tęsknota za pokojem, ale nie bardzo udaje się go osiągnąć. Coraz bardziej widzimy, że nie jest to sprawa, którą można wypracować samodzielnie, bo wszystkie próby zawierania pokoju tylko w sferze ludzkiej, politycznej, wcześniej czy później kończą się nadużyciami. Świadczy to o tym, że wszystko, co pochodzi tylko od człowieka, stworzone nawet w najlepszej intencji, zabarwione jest miłością własną. Tak też jest z pokojem, kiedy rozumie się go tylko jako brak wojny czy konfliktu.

Św. Jadwiga pomaga nam swoją postawą zrozumieć, że pokój jest darem Bożym, a warunkiem otrzymania go jest wiara i wierność Bogu. Takie przekonanie promieniowało z niej, gdy rozmawiała z wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego na temat pokoju. Pomimo młodego wieku i faktu, że była kobietą, nie lękała się osobiście spotkać nawet kilkakrotnie z przedstawicielami zakonu, doświadczając także upokorzeń.

Sposób załatwiania spraw politycznych i łagodzenia sporów zjednał jej wielu sojuszników, którzy nigdy nie wątpili w jej mądre rady i szukali jej obecności w trudnych do rozstrzygnięcia konfliktach. Tak było w przypadku zwaśnionych książąt litewskich. W ich oczach Jadwiga była jedynym rozjemcą, z którym potrafili się liczyć.

I znowu wracamy do Chrystusa, Sprawcy pojednania, w którym wszystko się scala, ale nie bez ofiary, bo za cenę krzyża. Ten rys ucznia Chrystusa był nieodzowny w życiu Jadwigi. Można by nawet powiedzieć, że jest on dominujący. Nie było ofiary, której by nie złożyła dla budowania Królestwa Bożego. Jej pokój z Bogiem, którego strzegła i który pogłębiała w modlitwie i osobistym oddaniu, a zwłaszcza w umiejętności uczestniczenia w Chrystusowym krzyżu, kształtował ją i jej poglądy we wszystkich sprawach Korony, za którą była odpowiedzialna. Nie mogła więc w swojej polityce popełniać błędów, gdy tak wyraźnie widziała Chrystusa i Jego Królestwo. Jemu podporządkowała wszystkie swoje decyzje i działania, dlatego tak pożyteczne, a zarazem proste były jej posunięcia polityczne.

My nie mamy aż takiej odpowiedzialności i rzadko podejmujemy życiowe decyzje, nie widzimy więc tak wielkiej własnej roli w budowaniu pokoju. A jednak pokój zaczyna się we własnym sercu, w osobistej umowie z Chrystusem, względem której trzeba potem być konsekwentnym przez całe życie. Pokój zaczyna się od walki ze starym człowiekiem, czyli z grzechem, z pokusą, które oddalają od Chrystusa. Wyraża się to zewnętrznie w skupieniu, które służy rozeznawaniu woli Boga i w uległości tej woli. Człowiek pokoju jest mężny i roztropny, potrafi spokojnie myśleć i działa z przekonaniem, dając świadectwo prawdzie. Uczmy się tego od św. Królowej Jadwigi. Wnośmy trwały pokój w nasze środowiska, które jak oazy będą promieniować przyjaźnią i dobrocią wspólnoty zbudowanej nie na zewnętrznych zależnościach, lecz na Bożym planie i miłości.

Modlitwa

Święta Jadwigo uproś mi u Chrystusa, Króla pokoju i pojednania, łaskę pokoju serca i ufnego otwierania się na każdego człowieka, mając w świadomości, że w nim sam Bóg do mnie przychodzi.

Boże, nasz Ojcze, Ty przez św. Jadwigę Wawelską budowałeś społeczność słowiańską bez rozlewu krwi i poniżenia ludzkiej godności. Spraw, byśmy za przyczyną naszej Patronki coraz bardziej rozumieli, że nie nastanie pokój dopóki nie będzie go między każdym człowiekiem a Chrystusem.

Postanowienie

Postaram się dzisiaj przeciwdziałać konfliktom, a także panować nad niecierpliwością, wiedząc że często nawet chwila wysiłku i namysłu jest jedyną bronią przeciw drażniącemu nastrojowi i uleganiu egoistycznym pokusom.

Litania do św. Jadwigi Królowej

DZIEŃ DZIEWIĄTY

MODLITWA WSTĘPNA

na każdy dzień

Panie Jezu Chryste, Ty przez Świętą Jadwigę uczysz nas patrzeć oczyma wiary i czynić zgodnie z tym co nam objawiasz. Za jej wstawiennictwem obdarzaj nas łaską swojej bliskości i uległego przyjmowania Twojej woli. Amen.

R o z w a ż a n i e:

Święta Jadwiga znosząca upokorzenia i potwarze

Życie św. Jadwigi, chociaż krótkie, przepełnione było trudnymi doświadczeniami, które ona znosiła z wielkim męstwem i uległością woli Bożej. Do tych niełatwych przeżyć dochodziła jeszcze opinia jej współczesnych. Jedni ją podziwiali i szanowali, a nawet za życia uważali za świętą. Ale byli też tacy, którzy, nie widząc w niej sprzymierzeńca dla siebie i swojej polityki, posługiwali się fałszywymi i krzywdzącymi interpretacjami faktów z jej życia.

Jednym z zasadniczych oskarżeń wobec jej osoby było małżeństwo z Jagiełłą. Zarzuty te pochodziły głównie od strony rodu Habsburgów, którzy czuli się zawiedzeni zerwaniem zaręczyn z ich potomkiem Wilhelmem i w związku z tym błędnie nadawali tym dziecięcym zaręczynom rangę zaślubin, które Jadwiga zerwała. Ten ciężki i niesłuszny zarzut musiał dementować dopiero papież Bonifacy IX, oświadczając, że zarówno Jadwiga jak i jej prawowity małżonek Jagiełło są najwierniejszymi i umiłowanymi dziećmi Kościoła.

Możemy sobie wyobrazić, jak trudne było życie Jadwigi w obliczu hańbiących oskarżeń. Ile upokorzenia przynosiły jej te niezasłużone niczym pogłoski szerzące się po całej Europie. Ta młodziutka władczyni, która zresztą tak długo nie mogła doczekać się potomstwa, była zapewne boleśnie upokarzana i niesprawiedliwie osądzana, a jednak trwała mocno przy krzyżu Chrystusa, ufając Mu i potwierdzając tym samym prawdę czystego sumienia.

I znowu wracamy do Chrystusa, Sprawcy pojednania, w którym wszystko się scala, ale nie bez ofiary, bo za cenę krzyża. Ten rys ucznia Chrystusa był nieodzowny w życiu Jadwigi. Można by nawet powiedzieć, że jest on dominujący. Nie było ofiary, której by nie złożyła dla budowania Królestwa Bożego. Jej pokój z Bogiem, którego strzegła i który pogłębiała w modlitwie i osobistym oddaniu, a zwłaszcza w umiejętności uczestniczenia w Chrystusowym krzyżu, kształtował ją i jej poglądy we wszystkich sprawach Korony, za którą była odpowiedzialna. Nie mogła więc w swojej polityce popełniać błędów, gdy tak wyraźnie widziała Chrystusa i Jego Królestwo. Jemu podporządkowała wszystkie swoje decyzje i działania, dlatego tak pożyteczne, a zarazem proste były jej posunięcia polityczne.

Do tych oskarżeń dołączyli także Krzyżacy, którzy łącząc z Habsburgami podobne interesy polityczne, dążyli do poniżenia władczyni, osłabienia jej pozycji i zagarnięcia ziem polskich. Realnego upokorzenia doświadczyła Jadwiga w rozmowach z Krzyżakami w Inowrocławiu i we Włocławku, gdzie na umówione rozmowy pojechała osobiście, a tymczasem spotkała się tylko z delegatem Wielkiego Mistrza. Mimo to nie lękała się wypowiedzieć surowych ostrzeżeń w stosunku do Krzyżaków, zapowiadając także ich przyszłą klęskę w ewentualnej konfrontacji z Koroną zjednoczonej Polski z Litwą.

Działanie Jadwigi, spokojne i przeniknięte ewangeliczną miłością, odznaczało się Bożą mocą w kontekście tak bolesnych osobistych przeżyć i panującego wokół niej klimatu podejrzeń o wierność i czystość życia. Pan Bóg jednak nigdy nie pozostawia człowieka samemu sobie, lecz dla wytrwania w prawdzie wspiera swoim światłem i obecnością, którą dodatkowo ujawnia w osobach przysyłanych w trudnych okolicznościach. Jadwiga też miała swoich powierników i mądrych doradców, którzy umacniali ją w dobrym i dodawali otuchy w utrapieniach płynących z ludzkiej niesprawiedliwości.

Wiemy też, że Królowa przeszła zwycięsko wszystkie te próby, wierząc, że Bóg zawsze zwycięża. Daleka była od załamań i zniechęcenia, a jako monarchę i osobę powszechnie znaną publiczne upokorzenie na pewno musiało kosztować więcej niż niejednego z nas. Mając odpowiedzialność za ludzi nie mogła sobie pozwolić na smutek czy zajmowanie się własną osobą i nieszczęściami. Nie pozwalała jej na to miłość do Chrystusa, któremu służyła w człowieku. Ileż w takiej postawie nauki nie poddawania się słabościom, wyrozumiałości dla ludzkich wad i nie popadania w rozpacz czy w pokusę zemsty lub odwetu, nawet przy królewskich możliwościach. Jest to dla nas przykład zawierzenia Bogu i Jego niezawodnej mądrości, która potrafi z wszystkiego wyprowadzić dobro, a na krzywych liniach ludzkiego życia pisać prosto.

Modlitwa

Święta Jadwigo, doświadczona przez potwarze i trudy życia, uproś mi u Chrystusa, który był niesprawiedliwie na śmierć wydany, łaskę wspaniałomyślnej pokory i zawierzenia Bożej mądrości.

Boże, Ty przez świętą Jadwigę uczysz nas ufać do końca i Chrystusowi powierzać wszystko, nawet to, czego w swoim życiu nie rozumiemy i nie akceptujemy. Udziel nam za wstawiennictwem tej świętej i przez jej zasługi, ufnej i otwartej na Twoje zamysły postawy przyjmowania codzienności oraz umiejętnego korzystania z Twojej mądrości, jaką nam w zwyczajnym życiu objawiasz.

Postanowienie

Zniosę dziś wszystkie upokorzenia i niesprawiedliwe dla mnie okoliczności w duchu zawierzenia Bogu, ufając, że Jego mądrość przewyższa wszelkie ludzkie przewidywania i zawsze ma na celu nasze największe dobro.

MODLITWA ZA WSTAWIENNICTWEM ŚWIĘTEJ JADWIGI KRÓLOWEJ ZA NAS I ZA POLSKĘ

Święta Jadwigo! Królowo świątobliwa i bogobojna Pani, która słyniesz różnymi cudami, która byłaś opiekunką i orędowniczką wszystkich sierot, ubogich i nieszczęśliwych; która tak ukochałaś Twój kraj, że dla jego szczęścia i dla rozszerzenia wiary w prawdziwego i jedynego Boga wszystko poświęciłaś.

Do Ciebie udajemy się z prośbami naszymi; racz je wysłuchać i wstawić się do Jezusa Chrystusa, jedynego Syna Boga Ojca. Przede wszystkim błagamy Cię, święta Jadwigo, byś Ojczyźnie naszej dała szczęście, jakim się cieszyła będąc pod Twoim panowaniem.

Ufamy Tobie, święta Królowo Jadwigo, że nie zawiedziesz serc naszych i dzisiaj znowu, jak za dawnych czasów, powiesz te słowa: Panie, któż im łzy powróci?

A Jezus wysłucha głosu Służebnicy Swojej, i jak niegdyś na Wawelu, skłoni Swą świętą głowę na znak, że to On jeden uczynić potrafi; wejrzy na lud skruszony i osuszy łzy dzieci Swoich darząc pociechą, nadzieją, radością! zdrowiem.

 Tobie to zawdzięczać będziemy, do Ciebie też z gorącą prośbą się zwracamy:

ŚWIĘTA JADWIGO, PATRONKO NASZA- MÓDL SIĘ ZA NAMI!

 

Boże w Trójcy Jedyny,
który obdarzyłeś hojnie Świętą Jadwigę darami swej łaski,
czyniąc Ją królową i matką narodu polskiego,
apostołką Ewangelii na Litwie i Rusi,
protektorką licznych dzieł miłosierdzia chrześcijańskiego,
patronką życia małżeńskiego i rodzinnego oraz odnowicielką Akademii Krakowskiej,
służącej rozwojowi wiedzy i oświaty w naszej ojczyźnie,
prosimy Cię pokornie, spraw, abyśmy ożywieni jej przykładem
i umocnieni wstawiennictwem u Ciebie
wiernie realizowali nasze powołanie głosząc Twoją chwałę
i przyczyniając się do rozwoju cywilizacji miłości w świecie.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

 
 
 

 

WSTECZ

 

Wezwania do świętej Jadwigi Królowej gen. Józefa Hallera 1938

 

Podziel się