22 października 2017 r. Kościół na wszystkich kontynentach – zarówno w krajach bogatych, jak i biednych – obchodził Światowy Dzień Misyjny. W Polsce znany jest on jako Niedziela Misyjna. W tym przeżywaliśmy ją pod hasłem „Idźcie i głoście”.
Punktem kulminacyjnym misyjnego świętowania była Msza św. o godz. 10.45, podczas której Baranki Boże przygotowały „misyjną” oprawę. Przede wszystkim modlitwa powszechna, w której dzieci szczególnie modliły się za misjonarzy i misjonarki oraz za rówieśników z całego świata. Następnie mali misjonarze przebrani w stroje charakteryzujące mieszkańców egzotycznych kontynentów ponieśli w darach m.in.: globus – znak działalności misyjnej, by przypominał wszystkim, że każdy ochrzczony musi się otworzyć na misyjne przebudzenie, kamień – symbol ludzkiego serca zamkniętego na głos Boga oraz potrzeby innych ludzi oraz różaniec misyjny – wyraz troski o tysiące misjonarek i misjonarzy niosących̨ Ewangelię Jezusa aż po krańce ziemi.
Najważniejsza była oczywiście modlitwa – najprostszy, a zarazem najpiękniejszy dar, jaki możemy złożyć, by wspierać działalność misyjną Kościoła, gdyż w niej właśnie pamiętamy o tych miejscach i mieszkających tam ludziach, którzy nie zawsze posiadają to, co pozwoliłoby zaspokoić im podstawowe potrzeby życiowe.
„Świętowanie Niedzieli Misyjnej ma nas obudzić, abyśmy się w dzieło misyjne Kościoła jeszcze bardziej zaangażowali” – powiedział podczas konferencji prasowej 18 października br. ks. dr Tomasz Atłas, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych. To święto ma nas też obudzić do wspierania misji nie tylko tego dnia, ale przez cały rok, zgodnie ze swoim powołaniem, abyśmy swoimi możliwościami temu dziełu służyli, np. przez Żywy Różaniec dla Misji, Misyjne Apostolstwo Chorych, akcję AdoMiS (Adoptuj Misyjnych Seminarzystów), Kolędników Misyjnych, Misyjny Biały Tydzień, Młodzieżowy Wolontariat Misyjny, Misyjny Bukiet. Są to propozycje dla każdego – zaznaczył podczas konferencji ks. dr Tomasz Atłas. Misja, którą wspólnie realizujemy, nie jest bezimienna, ona ma twarz. Twarzą tej misji jest zawsze Jezus Chrystus, ale zaraz za twarzą Chrystusa pojawiają się twarze konkretnych osób z różnych kontynentów, którzy potrzebują naszej pomocy” – dodał dyrektor krajowy PDM.

Podziel się